Szybkie info z mojej strony.
Jakiś czas temu zwracałem auto do Getinu. Oczywiście ekspertyza wykazała ponad normatywne zużycie. Już nawet nie wspominam, że na protokole przekazania pojazdu jest termin oględzin 14 dni a wykonano oględziny po 31dniach. Mniejsza o to choć to był mój główny zarzut i odmowa zapłacenia faktury na kwotę 2500zł.
Korespondencja mailowa, z Getinem a konkretnie ich działem reklamacji trwała ponad dwa miesiące. Ostatecznie wykazałem, że auto zostało sprzedane w licytacji za kwotę wyższą niż wartość wykupu określona w mojej umowie. Oznacza to że ponad normatywne zużycie auta, które jak określa umowa obniża jego wartość rynkową, nie ma znaczenia skoro auto zostaje sprzedane powyżej jego rynkowej ( zapisanej w umowie) wartości. Dosłownie w następnym mailu bez żadnego “ale” anulowali fakturę.
Prawdopodobnie (nie jestem prawnikiem) taka różnica w cenie wykupu i cenie z licytacji zamyka im drogę do dochodzenia rekompensaty za utratę wartości, bo nie mają jej jak wykazać.
Pomyślałem że może komuś przyda się taka informacja.
PS. Oczywiście cena z licytacji jest tajna, jeżeli nie bierze się w niej udziału widać tylko wywoławczą. Ale skoro auto znika z ogłoszenia można domniemywać, że zostało sprzedane za cenę co najmniej wywoławczą a ta zwykle jest wyższa niż cena wykupu.