Ostatnio gdzieś widziałem ciekawą dyskusję. Ogólnie możesz wziąć i 10aut i je rozliczać. Problem jest taki że musisz przy kontroli udowodnić że te auto jest Ci potrzebne do prowadzenia JDG. Ludzie biorą auto i np. rower lub hulajnogę (bo rowerem dojedziesz szybciej jak są korki), lub kartę na autobus. I to rozumiem. Z autem były podobne głosy. Mniejszym autem możesz szybciej poruszać się w mieście a np. BMW5 na trasy (na konferencje itp) - ale czy jeździ na konferencje\konsultacje itp? Dla mnie samo w sobie wzięcie dwóch aut na jedną osobę to jest naginanie i by pewnie nie przeszło. Moja żona jest lekarzem również, ja osobiście bym tego nie wytłumaczył. Skoro dojeżdża do jednego gabinetu w tym samym miejście to po co dwa auta. Ale na pewno bym wytłumaczył gdybym te dwa auta masz w okresie, kiedy kończy się leasing na jedno z nich. Ja tak mam właśnie - wiadomo że musisz mieć drugie auto, przed oddaniem poprzedniego aby mieć ciągłość dojazdów do klientów. Chyba że powiesz że musisz mieć zapasowe auto bo nie możesz mieć sytuacji że Ci się popsuje i nie dojedziesz do pacjenta. Ja tam nie chce się martwić przy kontroli bo na pewno takie pytania padną 🙂 Więc wrzucić możesz wszystko, ale do pierwszej kontroli. Poza tym jaki jest sens brania auta w leasing skoro nie wykazujesz w kosztach? Przecież leasing to też ma 108-113% wiec płacisz o wiele więcej.