Study case:
Łukasz zdecydował się kupić Mercedesa GLE za 400 000zł dla swojej Małżonki.
Pierwotnie samochód miał być zapłacony gotówką, oraz zarejestrowany na firmę Łukasza.
Planowany okres użytkowania: powyżej 6 lat.
Poniżej kilka wariantów pozwalających efektywniej zoptymalizować się podatkowo.
1. Zakup za gotówkę.
- Jeśli samochód jest nowy, tj. wcześniej niezarejestrowany, to amortyzuje się go w firmie przez co najmniej 60 miesięcy. Można wybrać dłuższy okres amortyzacji, nie można krótszego.
- Jeśli samochód jest zarejestrowany minimum 6 miesięcy, na przykład jest to samochód demonstracyjny, ewentualnie po prostu został zarejestrowany i czeka „za szybą” to jest traktowany jako używany wg przepisów podatkowych. Salony często stosują samorejestrację aby zrealizować plan sprzedażowy. Takie samochody często nie mają żadnego przebiegu. Są nowe, nieużytkowane, ale zgodnie z przepisami są traktowane jako używane. Wtedy okres amortyzacji wynosi co najmniej 30 miesięcy – oczywiście można go wydłużyć. Widzisz zatem znaczną korzyść kupowania samochodu „półrocznego” – jest on z definicji trochę tańszy, bo „używany”, a po drugie możesz go amortyzować raptem w 2,5 roku, a nie 5 lat.
W obu przypadkach samochód jest rejestrowany bezpośrednio na firmę klienta.
Ważne jest jednak to, że obowiązują pewne limity amortyzacyjne. Tzn. jedynie w części w jakiej wartość samochodu nie przekracza 150.000 PLN odpis amortyzacyjny jest kosztem, od nadwyżki niestety kosztu podatkowego nie ma. Tak restrykcyjne przepisy weszły od 2019 r.
Przykład:
400.000 PLN to wartość brutto samochodu
Wartość netto to 325,203 PLN, ale ponieważ VAT zasadniczo możemy odliczyć w połowie, a druga połowa zwiększa wartość pojazdu to w rzeczywistości wartość samochodu dla celów naszych obliczeń to 362,601 PLN.
Teraz liczymy nasz współczynnik 150.000 PLN / 362.601 PLN = 41%
I tylko 41% każdego odpisu amortyzacyjnego będzie kosztem. W praktyce zatem z comiesięcznego odpisu równego (przy wariancie 60-miesięcznym) 6.043 PLN jedynie 2.477 PLN będzie kosztem podatkowym, a pozostała część niestety nie.
Zaletą jest tutaj możliwość zbycia samochodu w każdej chwili. Przy sprzedaży przychodem podatnika będzie wartość wynikająca z ceny sprzedaży (powinna być rynkowa), a kosztem wartość niezamortyzowana, jednakże nie więcej iż 150.000 PLN. Jak widzicie zatem, samochód klasy „premium” kupiony na własność ma dużo minusów wg aktualnych przepisów.
Leasing operacyjny/najem długoterminowy
Od 2019 r. leasing operacyjny samochodów droższych niż 150.000 PLN przestał być tak atrakcyjny jak było to dotychczas. Obowiązuje bowiem limit 150.000 PLN powyżej którego faktura leasingowa nie może być już rozliczana w kosztach podatkowych. Sposób liczenia limitu jest taki sam jak w przykładzie przedstawionym w punkcie 1 dot. zakupu jako środek trwały. Dla celów obliczania limitu stosujemy wartość samochodu wynikającą z umowy leasingu, a nie sumę dokonanych płatności.
Przykład:
Wynajmujemy na jeden dzień samochód o wartości ok. 600.000 PLN.
Za jeden dzień najmu płacimy 10.000 PLN.
Nie ma znaczenia, że umowa jest zawarta na jeden dzień i całkowita jej wartość to „tylko 10.000 PLN”. Istotna jest wartość samochodu i w tym przypadku tylko około ¼ wartości faktury zakwalifikujemy w koszty podatkowe, pozostała część nie będzie kosztem podatkowym. Dlatego korzystając z leasingu warto pomyśleć o metodzie przedstawionej w kolejnym punkcie.
2. Leasing z niskim wykupem na “osobę prywatną”.
Stary patent na optymalizację podatkową. Zawierana jest umowa leasingowa na okres:
- 24 miesięcy z wykupem 19%, lub
- 36 miesięcy+ z wykupem 1%
Po wykupieniu samochodu, nie wprowadza się go do ewidencji środków trwałych.
Po pół roku od końca miesiąca wykupienia pojazdu, pojazd można sprzedać na podstawie umowy kupna sprzedaży, nie płacąc podatku dochodowego bez względu na cenę sprzedaży.
Metoda polecana w przypadku, w którym zamierzasz pozbyć się samochodu, a masz prawo wykupić go poniżej wartości rynkowej. Przy sprzedaży „po pł roku” nie musisz wykazywać tego w zeznaniach PIT.
Czyli w praktyce, tak wygląda przykładowa struktura leasingu:
Po 36 miesiącach pojazd wykupuje się za 1%. Nie wprowadza się go do środków trwałych firmy. Czeka się pół roku. Następnie sprzedaje, nie płacąc podatku dochodowego.
Uwaga! Ta metoda finansowania ma kilka potencjalnych pułapek, których musisz być świadom:
- Pojazd sprzedajesz na podstawie umowy kupna sprzedaży a nie faktury VAT. Taki samochód jest mniej atrakcyjny na rynku wtórnym. Nowy nabywca nie odliczy z niego VATu oraz nie sfinansuje go w leasingu.
Może go kupić za gotówkę, w kredyt, lub pożyczkę leasingową.
W praktyce, przy samochodach droższych niż 80 000zł, na 100 zainteresowanych zakupem, 90 zrezygnuje widząc, że nie wystawiasz faktury VAT.
- Dzisiaj ta metoda jest dopuszczalna przez US. Nie masz jednak pewności, czy przez najbliższe trzy lata sytuacja się nie zmieni. Już dzisiaj firmy Leasingowe przestały dawać możliwość wykupowania przedmiotu na osobę fizyczną. Teraz pojazd wykupisz tylko na firmę, a od Ciebie zależy czy wprowadzisz go do środków trwałych. To sygnał, że pewnej nocy może zmienić się prawo, i już nie będziesz miał możliwości skorzystania z tej metody odliczeń.
3. Metoda częściowego obejścia limitu odliczeń 150 000zł.
Patent polega na rozbiciu zakupu samochodu na dwa etapy.
Pierwszy: Leasing operacyjny zakończony wykupem na poziomie około 150.000 PLN.
Tutaj będzie miał zastosowanie limit odliczeń kosztowych 150.000 PLN. Jednakże przy tak wysokim wykupie suma płatności fakturowych podlegająca restrykcjom będzie relatywnie niska.
Drugi: wykupiony samochód z leasingu za 150.000 PLN będzie się w całości mieścił w limicie odliczeń.
Niezależnie od tego czy kupisz go za gotówkę (amortyzacja w 30 miesięcy), czy zawrzesz kolejną umowę leasingową, nie będzie Cię już dotyczył limit odliczenia kosztów 150.000 PLN, bo samochód będzie „tańszy”.
Zagrożenie:
- US hipotetycznie może podważyć wartość wykupu samochodu, karząc odliczać koszty proporcjonalnie do ich wyceny wartości przedmiotu (większej niż fakturowe 150 000zł)
Punkt 2 oraz 3 możesz zastosować jednocześnie.
5. Piąte rozwiązanie jest przez nas niepotwierdzone, często można się z nim spotkać w sieci.
Polega ono na zawarciu umowy najmu długoterminowego, oraz zinterpretowaniu przepisów dotyczących limitu 150 000zł jako sumy opłat za najem, a nie jako wartości fakturowej pojazdu.
Jeśli więc przez 36 miesięcy płacisz miesięczną ratę w wysokości 4166 zł, to suma opłat wynosi 150 000zł.
Zgodnie z tym założeniem, mieścisz się w limicie sumy opłat 150 000zł więc przysługuje Ci prawo do pełnych odliczeń.
Zgodnie z naszą wiedzą, takie rozwiązanie jest niewiarygodne.
Podsumowanie
Jak widzisz, od 2019 r. ustawodawca „walczy” z samochodami droższymi niż 150.000 PLN, a korzystne rozliczanie ich nabycia, leasingowania w kosztach jest trudniejsze. Należy pamiętać, że każda sytuacja jest inna i coś co sprawdza się u Twojego kolegi może nie być optymalne dla Ciebie. Wszystko zależy od kondycji finansowej przedsiębiorstwa, wybranego pojazdu, okresu na który chcesz go wziąć, warunków zaoferowanych przez dealera, firmę leasingową
Powyższy tekst ma charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. W żaden sposób nie wyczerpuje on rozległego tematu związanego prawem podatkowym, zmieniającymi się dynamicznie przepisami i interpretacjami organów podatkowych. Tekst w szczególności nie stanowi porady podatkowej. Zaleca się przy doborze najbardziej efektywnej struktury finansowo-podatkowej zasięgnąć porady specjalistów w indywidualnej sprawie.
Tekst został zweryfikowany pod kątem merytorycznym wraz z moim wieloletnim kolegą, fanem motoryzacji, a zawodowo właśnie doradcą podatkowym Samirem Kayyali – www.samirkayyali.pl